Komentarze

Będzie mi miło, jeśli zostawisz swój komentarz również tutaj, nie tylko na FB :-) Dziękuję!

wtorek, 7 lutego 2012

Prezent

Małżonek poleciał w ostatnią środę ze swoim Przyjacielem M. do Erewania. Bez konkretnego celu – ot w Erewaniu jeszcze nie byli. To i tak fajniej, niż ich wspólna wycieczka pod reaktor w Czarnobylu. A w sumie -  po przygodzie w Baku, już mnie nic nie zdziwi.
Miałam dostać kilim. Kilim z Armenii. Jako prezent.
Małżonek od samego początku nie mógł się nadziwić, że wszystko jest tam potwornie tanie, noclegi, jedzenie, usługi (2 godziny jazdy z taksówkarzem – przewodnikiem bo Erewaniu to jedyne 18 zł i pan Marian nie chciał brać napiwku), 2 litry kawy i 4 „pięćdziesiątki” wódki to z kolei równowartość 20 zł. No żyć nie umierać.
Czekałam więc na ten kilim, bo skoro tak tanio, to pewnie będzie mógł tego kilimu więcej nakupić, a w walizkę obszerną nie na darmo wyposażyłam (walizkę sprawdziłam – bez bananów!).
Dzwoni małżonek:
-Słuchaj, szybko dzwonię, bo tu drogie połączenia, kilimu nie ma, będzie szal.
 - O dobrze! Chcę piękny szal!!!

Dzwoni znowu:
- No widzisz szale są, ale brzydkie. Nawet M. mówi, że bardzo paskudne te szale.  Ale nie martw się! Będzie prezent! Śliczny prezent dostaniesz!
Wieczorem:
- Kochanie, szale nie bardzo. Ale  nie zgadniesz – mają tu sklep Victoria’s Secret!!!!
- No co Ty!!? Kurcze w Polsce nie ma VC! Słuchaj kupuj wszystko!!
- No widzisz właśnie byliśmy tam z M., no i tak się nie da bez Ciebie. I wiesz co? Kupiliśmy sobie z M. po piwie.
……

Do tej pory tego nie rozumiem.  

7 komentarzy:

  1. Jak ja uwielbiam Twoje zadziwienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magda, popłakałam się ze śmiechu! Czasem się zastanawiam czy nasi mężowie nie są spokrewnieni:) A czy w walizce tym razem odyło się bez jedzenia?

    OdpowiedzUsuń
  3. Poza tym chciałam dodać ku przestrodze, że majtki bezszwowe z VS zawsze są prezentem uniwersalnym!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nabrał bananów, ale do podręcznego :) co do bezszwowych, to mam jedną parę z Florydy od Madzi T. - genialne!!!! a wiecie co dostałam jako prezent?

    OdpowiedzUsuń
  5. Boję się snuć przypuszczenia, co mogło być tym prezentem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ups, to powyższe- to pisalam ja, Olatka.
    Łubudobu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Poszedł w towara konsumpcyjne! ;P

    OdpowiedzUsuń